W ubiegłym tygodniu, w środę,  gościliśmy w naszej szkole Karolinę Cielas -  autorkę powieści pt.: „Amulet. Łowcy potworów”.  I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo spotkania autorskie zdarzają się często. Ale nasza bohaterka spotkania jest niezwykłą osobą. Od dawna realizuje swoje literackie  marzenia  i w trzynastym roku życia napisała powieść z gatunku fantasy. Rok później dzieło zostało wydane przez wydawnictwo, które podpisało z autorką kontrakt na dalsze części powieści.                                                            

Spotkanie z Karoliną przebiegało w miłej atmosferze. Do sali weszła skromna, uśmiechnięta dziewczynka w okularach i od razu zdobyła sympatię słuchaczy. Barwnie opowiadała o swojej pasji;                    o pierwszych książeczkach napisanych we wczesnym dzieciństwie - „ręcznie” i z autorskimi ilustracjami.

 Natomiast  powieść „Amulet” powstała  jako forma pracy nad stylem wypowiedzi. Tak kiedyś zachęcała ją do pisania nauczycielka języka polskiego. Ale Karolina w swojej opowieści dodała, że powstanie pierwszej książki związane było z marzeniem  stworzenia czegoś własnego, niepowtarzalnego, chociaż świat przedstawiony jej dzieła nosi stygmat zafascynowania serią „Harry`ego Pottera”.

W czasie spotkania z młodzieżą autorce dzielnie sekundowała mama i w stosownych chwilach dyskretnie coś podpowiadała.

 Dziewczynka w skrócie opowiedziała fabułę powieści, streściła drogę dzieła od pomysłu                       do wydania książkowego i oczekiwała na pytania słuchających ją gimnazjalistów.     I aż trudno uwierzyć, że nasi uczniowie - rówieśnicy Karoliny – z pewną nieśmiałością zadawali pytania, chociaż niektórzy przeczytali książkę i byli jej treścią zafascynowani. Nawet były listy pytań  ukryte gdzieś                    w plecakach. No cóż, czasem człowieka dopada taka trema, że trudno  ją przezwyciężyć. Ale wszystko jeszcze przed nami. Ponieważ spotkanie z młodą autorką odbywało się w dwóch odsłonach – dla gimnazjalistów i dla uczniów szkoły podstawowej, ci ostatni nie mieli ani tremy, ani żadnych oporów do zadawania milionów pytań, na które Karolina cierpliwie odpowiadała.

Na koniec dziewczynka zaproponowała coś w rodzaju małego konkursu dotyczącego treści jej książki, a nagrodami były zakładki z autografem. Kilkoro dzieci zdobyło tę ciekawą nagrodę.

Spotkanie zakończyło się gromkimi brawami i prezencikiem, który wręczyły gimnazjalistki. Natomiast  pani dyrektor Ewa Kopacz i inicjatorka spotkania z młodą autorką - pani Krystyna Płonka-Ryczan serdecznie podziękowały Karolinie za odwiedziny, życzyły dalszego spełniania marzeń, wytrwałości i wiecznej weny twórczej. 

                                                                                       

                                                                                                                  Opracowała Małgorzata Bąk