14. lutego 2013r. przedstawiciel Naukotechniki pan Damian w ramach współpracy z nasza szkołą poprowadził pokaz z ciekłym azotem dla uczniów.  Pokaz taki pozwolił przybliżyć każdemu magię i tajemnice niskich temperatur. Ciekły azot, którego temperatura (-197 C) pozwala odczuć granicę zimna w okolicy temperatury zera krytycznego. Wykonywane doświadczenia wizualnie wyglądały bardzo efektownie. Powstawało dużo "dymu", dużo wybuchów, które są następstwem wysokiej rozprężności  ciekłego azotu.  Każdy mógł dotknąć bardzo zimnej cieczy, a przy okazji zobaczyć, jak ciekły azot  oddziałuje na otoczenie. Bananem pan Damian przybił gwoździa do deski. Z balona pod wpływem ciekłego azotu powstał kawałek szeleszczącej folii.  Piłeczki do tenisa stołowego z małym otworem wirowały z bardzo dużą szybkością. Z rury szklanej i balona polanego azotem powstała armata bazuka, która z wielkich hukiem wyrzucała balony w kierunku publiki. Świeża sałata i piękna walentynowa róża zmieniły się w kruche, jak ze szkła przedmioty. Zapalona gazeta płonęła jasnym płomieniem pod wpływem ciekłego tlenu, który udało się otrzymać podczas warsztatów. Bardzo efektowny okazał się pokaz połączenia ciekłego azotu z wrzącą wodą –powstała ogromna chmura, w której na kilka chwil zniknął pan Damian.

Uczniowie zdobyli podstawową wiedzą na temat najniższej temperatury we wszechświecie, na temat skali Celsjusza i Kelvina oraz przypomnieli skład atmosfery. Poznali budowę termosów i dowiedzieli się, który termos i dlaczego dłużej utrzymuje żądaną temperaturę. Szkoda tylko, że tak niewielu uczniów wzięło udział w zorganizowanych podczas ferii warsztatach.

                                                                           Ewa Kopacz