W dniach 14-15 czerwca 25 uczniów naszej szkoły wraz z opiekunami wybrało się na wycieczkę do Sandomierza i Kazimierza Dolnego. Pogoda dopisała, humory również, więc zwiedzanie było czystą przyjemnością. W Sandomierzu zobaczyliśmy Katedrę, której wnętrza zapamiętamy na długo. Zwiedziliśmy Rynek oraz trasę podziemną. Wrażenie zrobiła na nas legenda o odważnej Halinie, która sposobem pokonała Tatarów. Przeszliśmy przez Ucho Igielne - tak niepozorne, że niektórzy nawet nie zauważyli ;-) No i przede wszystkim dowiedzieliśmy się, gdzie dokładnie kręcono poszczególne sceny "Ojca Mateusza"!
Zmęczeni drogą i całodziennym zwiedzaniem udaliśmy się do hotelu ZACISZE w Opolu Lubelskim. Tam czekała na nas pyszna obiadokolacja, która pozwoliła szybko się zregenerować. Jak przystało na prawdziwych kibiców piłki nożnej, obejrzeliśmy mecz Polska-Słowacja rozgrywany w ramach... EURO 2020. Niestety, chyba słabo kibicowaliśmy :-( Wynik meczu jednak nie popsuł nam humorów - śmiechom i rozmowom nie było końca! Taki wyjazd był nam bardzo potrzebny.
Drugi dzień naszej wycieczki rozpoczęliśmy śniadaniem. Następnie wyruszyliśmy do Kazimierza Dolnego, gdzie zwiedzaliśmy Wąwóz Lessowy, Rynek wraz z pobliskim kościołem, Zamek ( a raczej jego ruiny), Basztę i Górę Trzech Krzyży. Płynęliśmy także statkiem po Wiśle. I tym razem pogoda była wręcz wymarzona.
Wszystko, co dobre, kiedyś się jednak kończy :-( Zaopatrzeni w kazimierskie koguty i sandomierskie krówki oraz .... chińskie ośmiorniczki ruszyliśmy w drogę powrotną. Autokar raz po raz rozbrzmiewał wesołym śpiewem i nikt nie dał po sobie poznać zmęczenia. To była naprawdę udana wycieczka.
Marta Karczewska