Piękna muzyka Piotra Czajkowskiego, wspaniała choreografia baletowa, cudowne kostiumy i ponadczasowa baśniowa historia - tego wszystkiego doświadczyli uczniowie klasy VI dzięki swojej koleżance, Judytce Kowalewskiej, która ich zaprosiła na przedstawienie "Śpiąca Królewna" do żywieckiego MCK-u. Poza Judytką, która mistrzowsko zagrała tytułową rolę, w spektaklu mogliśmy także podziwiać jej siostrę, Wiktorię - uczennicę klasy III gimnazjum - oraz Nikolę Pietyrę z klasy V. Dziewczynki bardzo nam zaimponowały swoim talentem i umiejętnościami, a także pracowitością, którą musiały się wykazać, aby zatańczyć na takim poziomie. Przez ponad godzinę patrzyliśmy jak urzeczeni na to, co działo się na scenie. Odkrywaliśmy dawno poznaną baśń na nowo, ale przede wszystkim byliśmy pod wielkim wrażeniem tańca nie tylko naszych koleżanek. I chociaż, jak przyznała reżyserka i autorka choreografii, pani Urszula Wilczak, "balet jest sztuką trudną nie tylko, jesli chodzi o przekaz, ale i odbiór", bawiliśmy się znakomicie i jesteśmy wdzięczni Judytce i całemu zespołowi za to, że swoim tańcem przenieśli nas w ten piękny baśniowy świat.

Dla uczniów VI klasy nie był to jednak koniec przyjemności. Po spektaklu udaliśmy się do kawiarni na lody, a następnie spacerowaliśmy po żywieckim rynku i parku. Pięknym dopełnieniem tego dnia była słoneczna, wymarzona wprost na wiosenny spacer pogoda.

 

 

 

 

 

Marta Karczewska